sobota, 4 stycznia 2014

Prolog.

Spaceruję rzeszowskimi ulicami. W ręku niosę aparat cyfrowy i co jakiś czas pstrykam zdjęcia wszystkiemu co mnie zainteresuje. Nagle wpadam na pewną dziewczynę.
   - Uważaj jak chodzisz ! Spieszę się ! - wydarła się na mnie owa dziewczyna.
   - No nie tylko ty. A tak w ogóle to sama na mnie wpadłaś - odpowiedziałam spokojnie.
   - Dobraaa ... Przepraszam. Po prostu nie mam nastroju i tak ogólnie jestem na wszystko wrogo nastawiona. A tak poza tym jestem Sara - wyciągnęła do mnie dłoń i lekko uśmiechnęła.
   - Miło mi. Blanka - odwzajemniłam gest - Grasz w siatkówkę ? - spytałam gdy zobaczyłam piłkę.
   - Coo ??? Aaa.. No tak. Właśnie wracam z treningu.
   - Ooo... Jak fajnie. Ja też kiedyś grałam, ale przez kontuzję musiałam przestać, wiec zajęłam się muzyką.
   - Szkoooda. A tak wracając do muzyki, to ja bardzo lubię taki jeden zespół. Czekaj ... Jak on się nazywał ??? ... O ! LemOn ... Czy jakoś tak - powiedziała niepewna tego co mówi.
   - Serio ??? Lubisz ich ? - zapytałam uśmiechając się do niej.
   - No ! A najbardziej tego wokalistę ! On się tak fajnie drze ... - dodała z bananem na twarzy.
Ledwo co się powstrzymałam żeby nie wybuchnąć śmiechem, ale stwierdziłam, że nie powiem jej o tym, że Igor Herbut to mój brat.
   - No fajnie fajnie. Pójdziesz dzisiaj ze mną do studia nagraniowego ?
   - Że gdzie ??? A możesz trochę jaśniej ? Od razu mówię, że nic nie śpiewam !
   - Spoko. Po prostu mam pewną sprawę do załatwienia, a nie chcę iść tam sama ...
   - No dobra. A o której ?
   - Za jakąś godzinę mam tam być. To może wstąpimy na jakąś kawę i później od razu tam pójdziemy ?
   - Ok.
Poszłyśmy do restauracji na kawę. Fajnie nam się rozmawiało na wszystkie tematy. Później udałyśmy się do studia. Zauważyłam auto Igora, więc już tam był. Odnaleźliśmy odpowiednią salę i weszłyśmy do środka. Chłopaki już tam byli i przygotowywali się do nagrania. Kiedy Igor mnie zauważył od razu mi pomachał, co uczyniła również reszta chłopaków.
   - Ty ich znasz ?! - pisnęła Sara.
   - W końcu Igor to mój brat, to jak mogłabym ich nie znać - jej mina ? Bezcenna. Zaśmiałam się cicho na ten widok i założyłam słuchawki, a po chwili Sara poszła w moje ślady.
Po godzinie chłopaki skończyli grać i zaczęli wychodzić.
   - A teraz przygotuj się na najlepsze.
   - Czyli ???
   - Poznasz Igora i jego kolegów - uśmiechnęłam się, a w tej samej chwili chłopaki stanęli obok nas.
   - Cześć Blanka - przywitali się równocześnie.
   - Cześć wam - uśmiechnęłam się do nich - Chciałabym wam przedstawić Sarę. Moją nową koleżankę.
Każdy z chłopaków przedstawił się i z nią przywitał, a ona stała jak słup soli co było trochę śmieszne.
Kiedy po dziesięciu minutach wyszliśmy na dwór, ona odciągnęła mnie na bok i spytała.
   - Dlaczego mi wcześniej nie powiedziałaś ?
   - Bo chciałam ci zrobić niespodziankę - wystawiłam jej język, chociaż nie wiedziałam czy ona jest z tego zadowolona bo miała pokerową twarz, lecz po chwili zaczęła się cieszyć i uwiesiła mi się na szyi.
   - Dziękuję ! Jesteś najlepsza !  - zaczęłam się śmiać z tej sytuacji co nie uszło uwadze chłopaków.



I tak oto pojawił się prolog :D
Jak wam się podoba ? Akcja dopiero się rozkręca :P
Zapraszam Was serdecznie do czytania i komentowania ! :)
Zibimada :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz