Rok później....
Dziś jest wielki dzień , mój pierwszy dość ważny występ chwilowo jestem pod wpływem stresu , z moich myśli wyrwał mnie głos scenarzysty.
- Za 10 sekund wchodzisz - rzucił w biegu i pognał dalej coś krzycząc - Ok dasz radę - powiedziałam sama do siebie i wbiegłam na scenę.
- Dasz radę! - usłyszałam i zerknęłam w stronę głosu, to była Sara ... była uradowana jak 2 letnie dziecko, które dostało lizaka. Pomachałam do niej i zaczęłam śpiewać najnowsze kawałki. Publiczność była wspaniała ! Śpiewała razem ze mną nawet Sara , a zawsze się wypiera. Te jej słynne słowa "Nie to nie ona , to ktoś inny""Ja i śpiew haha... dobry żart".Po skończonym koncercie wbiegłam za kulisy. Zauważyłam osobę kroczącą w moim kierunku, nie wierzę, że to on !
- Igor ! Przyjechałeś ! - krzyknęłam uradowana
- No raczej, przecież nie mógłbym przepuścić okazji i nie usłyszeć występu mojej siostry - kończąc swoją przemowę przytulił mnie, niestety ta chwila nie trwała wiecznie, bo usłyszeliśmy tupot stóp i szczęśliwe okrzyki nikogo innego jak nie Sary !! Wpadła i zaczęła.
- Boże ! Blanka byłaś odlotowa -zaczęłyśmy skakać i przytulać się . Nagle usłyszeliśmy głos Igora.
- Boże Sara ! co ty jej zrobiłaś.... - powiedział zszokowany i lekko wystraszony. Sara odrzekła.
- Ymm.... ona już taka była ja ją tylko ulepszyłam . - powiedziała szczęśliwa .
- Ok Blanka idziemy do samochodu nie ma czasu!-krzyknął
- Ale... gdzie znowu , a Sara ?
- No właśnie a JA??- krzyknęła Sara
- Znowu ją zostawię ja nie chcę bez niej jechać !
- O boże ! dobra czekajcie zrobię tylko kilka telefonów. A ty -powiedział do Sary- Ty się jeszcze nie ciesz że pojedziesz a ty - powiedział do mnie -ty się nie ciesz że ona pojedzie.
- Nie mogłeś togo powiedzieć raz ? A nie się powtarzasz - zwróciłyśmy mu uwagę.
- Nie, nie mogłem. Lepiej się nie czepiajcie, bo nikt nigdzie nie pojedzie.
Wyszedł gdzieś i nie było go jakieś dziesięć minut.
- Dobra. Sara też jedzie - powiedział, a my zaczęłyśmy się cieszyć, chociaż w ogóle nie miałyśmy pojęcia gdzie on nas zabiera. Sara szła za nami i nagle zatrzymała się i powiedziała
- A ciuchy ? Wrócimy jutro ?- po prostu sto pytań do.
- Ciuchy już wam spakowałem i raczej jutro nie wrócimy - odpowiedział troche nie pewnie.
- Grzebałeś w mojej szafie!! Jak mogłeś ! Pozwolił ci ktoś ?! - zaczełą krzyczeć
- Nie grzebałem tylko kupiłem nowe - wyszczerzył się do nas - A teraz do samochodu bo nie ma czasu!
- A tak w ogóle to gdzie jedziemy ? - powiedziałyśmy równocześnie.
- No... nie mogę wam powiedzieć, bo to niespodzianka - powiedział dumny i pewny siebie Igor
My tylko zrobiłyśmy młynek oczami, nie wiem, który raz już dzisiaj. Wsiadłyśmy do samochodu. Sara zaglądała do swjej torebki i jej mina co chwilę smutniała aż w końcu powiedziała
- Blanka ! Widziałaś mój telefon ? Znowu go zgubiłam ... szukałam wszędzie .
- Ja go mam !!- krzykną Igor, a oczy Sary mówiły " ZABIJE GO , ZABIJE !!"
- Jak mogłeś !! Jak ty go masz u siebie !!- zaczęła gorączkowo krzyczeć
- No normalnie leżał na stołku ty już szłaś z .... Blanką no... to... ja se .... go tak wziąłem - powiedział
- Nie se, tylko sobie - zwróciłam mu uwagę, ale nikt tego nie usłyszał
- Oddaj go w tej chwili!!!, oddaj
- Poproś - powiedział chytrze Igor wiedząc że ona tego nie zrobi ! po chwili słychać już było .. ironiczny głos Sary
- Proszę ? możesz już go oddać - Igor tylko się zaśmiał i żucił go do Sary
- Uważaj ! bo , jeszcze gdzieś wpadnie i już go nigdy nie wyciągnęłam - krzyknęła Sara . ja tylko walnęłam się w głowę co zwróciło uwagę Igora i Sary .
- Co ty odwalasz - powiedział to Igor zatrzymujący Auto i wysiadający , wysiadła zanim zmarnowana Sara i ja .
- Już koniec? Gdzie jesteśmy ? - powiedział zdziwiona Sara i stąpająca co krok do tyłu, nagle krzykneła i runęła w dół łapiąc mnie i ciągnąc do tyłu i oto tak znalazłyśmy się na dole zimnego i ciemnego czegoś ...
- Jezu hahahah... hahhahha!!!! - co chwile zanosił się w śmiech nie jak kto inny jak Igor
- Zamiast tak się śmiać pomógłbyś !! - krzyknęła zrozpaczona Sara
- No właśnie ! - dodałam po chwili , wstałyśmy i próbowałyśmy się wspiąć ale coś nam to nie wychodziło
- Boże !! Jadę nie wiadomo dokąd, wpadam do jakieś nory, na górze stoi dżentelmen od siedmu boleści a ty se tam stoisz na górze i nic sobie z tego nie robisz, tylko się śmiejesz - gadała co chwilę Sara o mało się nie rozklejając.
- Uspokój się już ci pomagam - po tym jak mnie wciągnął, zaczął pomagać Sarze
-Uważaj bo .... - nie dokończyła i obydwoje leżeli znów na dole . Nie mogłam powstrzymać śmiechu.
- Złaź ze mnie !- krzyczała cała upaprana Sara do Igora - Mam dość !- próbowała wstać, ale o mało co znowu nie runęła ... ale teraz powstrzymał to Igor łapiący ją .
- Uważaj bo znowu wpadniemy !- powiedział Igor stawiający ją na ziemi
- Ok , ale powiedz mi czemu staneliśmy i co jest tam na dole ??- spytałam się swojego brata
- Idzcie spać , proszę was jutro przed wami dzień pełen wrażeń - powiedział to bardzo poważnie aż mnie i Sarę zatkało..
- Ok ... -powiedziała zdziwiona i lekko pszestraszona Sara , po tych słowach chyba padnęłyśmy razem z Sarą bo nic nie pamiętam .
Oczami Igora
Zatrzymałem się aby trochę odpocząć. Wysiadłem z auta, a za mną Sara i Blanka. Ta pierwsza cały czas nawijała i nie miała zamiaru się zamknąć. Co chwilę się cofała, już miałem coś powiedzieć, ale było za późno. Ta pociągnęła za sobą Blankę i ... obie wylądowały w rowie ! Zacząłem się śmiać, a one próbowały jakimś sposobem stamtąd wyjść.
- Zamiast tak się śmiać pomógłbyś ! - krzyknęła Sara.
Ogarnąłem się szybko i pomogłem wyjść. Blanka nie wyglądała tak źle w porównaniu do Sary. Kiedy moja siostra była już w bezpiecznym miejscu, pomogłem Sarze, ale niestety ona mnie pociągnęła i ja również wylądowałem w tym rowie ...
- Złaź ze mnie ! - zrobiłem to co mówiła i po ok. dziesięciu minutach siedzieliśmy już w aucie. Oczywiście trzeba było rozłożyć koce, aby niczego nie zabrudzić. Dziewczyny dość szybko zasnęły, a ja ruszyłem w drogę do miasta, gdzie miało się spełnić ich największe marzenie ...
Witam Was ! :)
I jest pierwszy rozdział :D
Mam nadzieję, że ten blog się jakoś rozkręci ... :P
Nie zanudzam i zapraszam wszystkich do czytania :) I komentowania oczywiście :D
Zibimada :*
poniedziałek, 13 stycznia 2014
sobota, 4 stycznia 2014
Prolog.
Spaceruję rzeszowskimi ulicami. W ręku niosę aparat cyfrowy i co jakiś czas pstrykam zdjęcia wszystkiemu co mnie zainteresuje. Nagle wpadam na pewną dziewczynę.
- Uważaj jak chodzisz ! Spieszę się ! - wydarła się na mnie owa dziewczyna.
- No nie tylko ty. A tak w ogóle to sama na mnie wpadłaś - odpowiedziałam spokojnie.
- Dobraaa ... Przepraszam. Po prostu nie mam nastroju i tak ogólnie jestem na wszystko wrogo nastawiona. A tak poza tym jestem Sara - wyciągnęła do mnie dłoń i lekko uśmiechnęła.
- Miło mi. Blanka - odwzajemniłam gest - Grasz w siatkówkę ? - spytałam gdy zobaczyłam piłkę.
- Coo ??? Aaa.. No tak. Właśnie wracam z treningu.
- Ooo... Jak fajnie. Ja też kiedyś grałam, ale przez kontuzję musiałam przestać, wiec zajęłam się muzyką.
- Szkoooda. A tak wracając do muzyki, to ja bardzo lubię taki jeden zespół. Czekaj ... Jak on się nazywał ??? ... O ! LemOn ... Czy jakoś tak - powiedziała niepewna tego co mówi.
- Serio ??? Lubisz ich ? - zapytałam uśmiechając się do niej.
- No ! A najbardziej tego wokalistę ! On się tak fajnie drze ... - dodała z bananem na twarzy.
Ledwo co się powstrzymałam żeby nie wybuchnąć śmiechem, ale stwierdziłam, że nie powiem jej o tym, że Igor Herbut to mój brat.
- No fajnie fajnie. Pójdziesz dzisiaj ze mną do studia nagraniowego ?
- Że gdzie ??? A możesz trochę jaśniej ? Od razu mówię, że nic nie śpiewam !
- Spoko. Po prostu mam pewną sprawę do załatwienia, a nie chcę iść tam sama ...
- No dobra. A o której ?
- Za jakąś godzinę mam tam być. To może wstąpimy na jakąś kawę i później od razu tam pójdziemy ?
- Ok.
Poszłyśmy do restauracji na kawę. Fajnie nam się rozmawiało na wszystkie tematy. Później udałyśmy się do studia. Zauważyłam auto Igora, więc już tam był. Odnaleźliśmy odpowiednią salę i weszłyśmy do środka. Chłopaki już tam byli i przygotowywali się do nagrania. Kiedy Igor mnie zauważył od razu mi pomachał, co uczyniła również reszta chłopaków.
- Ty ich znasz ?! - pisnęła Sara.
- W końcu Igor to mój brat, to jak mogłabym ich nie znać - jej mina ? Bezcenna. Zaśmiałam się cicho na ten widok i założyłam słuchawki, a po chwili Sara poszła w moje ślady.
Po godzinie chłopaki skończyli grać i zaczęli wychodzić.
- A teraz przygotuj się na najlepsze.
- Czyli ???
- Poznasz Igora i jego kolegów - uśmiechnęłam się, a w tej samej chwili chłopaki stanęli obok nas.
- Cześć Blanka - przywitali się równocześnie.
- Cześć wam - uśmiechnęłam się do nich - Chciałabym wam przedstawić Sarę. Moją nową koleżankę.
Każdy z chłopaków przedstawił się i z nią przywitał, a ona stała jak słup soli co było trochę śmieszne.
Kiedy po dziesięciu minutach wyszliśmy na dwór, ona odciągnęła mnie na bok i spytała.
- Dlaczego mi wcześniej nie powiedziałaś ?
- Bo chciałam ci zrobić niespodziankę - wystawiłam jej język, chociaż nie wiedziałam czy ona jest z tego zadowolona bo miała pokerową twarz, lecz po chwili zaczęła się cieszyć i uwiesiła mi się na szyi.
- Dziękuję ! Jesteś najlepsza ! - zaczęłam się śmiać z tej sytuacji co nie uszło uwadze chłopaków.
I tak oto pojawił się prolog :D
Jak wam się podoba ? Akcja dopiero się rozkręca :P
Zapraszam Was serdecznie do czytania i komentowania ! :)
Zibimada :*
- Uważaj jak chodzisz ! Spieszę się ! - wydarła się na mnie owa dziewczyna.
- No nie tylko ty. A tak w ogóle to sama na mnie wpadłaś - odpowiedziałam spokojnie.
- Dobraaa ... Przepraszam. Po prostu nie mam nastroju i tak ogólnie jestem na wszystko wrogo nastawiona. A tak poza tym jestem Sara - wyciągnęła do mnie dłoń i lekko uśmiechnęła.
- Miło mi. Blanka - odwzajemniłam gest - Grasz w siatkówkę ? - spytałam gdy zobaczyłam piłkę.
- Coo ??? Aaa.. No tak. Właśnie wracam z treningu.
- Ooo... Jak fajnie. Ja też kiedyś grałam, ale przez kontuzję musiałam przestać, wiec zajęłam się muzyką.
- Szkoooda. A tak wracając do muzyki, to ja bardzo lubię taki jeden zespół. Czekaj ... Jak on się nazywał ??? ... O ! LemOn ... Czy jakoś tak - powiedziała niepewna tego co mówi.
- Serio ??? Lubisz ich ? - zapytałam uśmiechając się do niej.
- No ! A najbardziej tego wokalistę ! On się tak fajnie drze ... - dodała z bananem na twarzy.
Ledwo co się powstrzymałam żeby nie wybuchnąć śmiechem, ale stwierdziłam, że nie powiem jej o tym, że Igor Herbut to mój brat.
- No fajnie fajnie. Pójdziesz dzisiaj ze mną do studia nagraniowego ?
- Że gdzie ??? A możesz trochę jaśniej ? Od razu mówię, że nic nie śpiewam !
- Spoko. Po prostu mam pewną sprawę do załatwienia, a nie chcę iść tam sama ...
- No dobra. A o której ?
- Za jakąś godzinę mam tam być. To może wstąpimy na jakąś kawę i później od razu tam pójdziemy ?
- Ok.
Poszłyśmy do restauracji na kawę. Fajnie nam się rozmawiało na wszystkie tematy. Później udałyśmy się do studia. Zauważyłam auto Igora, więc już tam był. Odnaleźliśmy odpowiednią salę i weszłyśmy do środka. Chłopaki już tam byli i przygotowywali się do nagrania. Kiedy Igor mnie zauważył od razu mi pomachał, co uczyniła również reszta chłopaków.
- Ty ich znasz ?! - pisnęła Sara.
- W końcu Igor to mój brat, to jak mogłabym ich nie znać - jej mina ? Bezcenna. Zaśmiałam się cicho na ten widok i założyłam słuchawki, a po chwili Sara poszła w moje ślady.
Po godzinie chłopaki skończyli grać i zaczęli wychodzić.
- A teraz przygotuj się na najlepsze.
- Czyli ???
- Poznasz Igora i jego kolegów - uśmiechnęłam się, a w tej samej chwili chłopaki stanęli obok nas.
- Cześć Blanka - przywitali się równocześnie.
- Cześć wam - uśmiechnęłam się do nich - Chciałabym wam przedstawić Sarę. Moją nową koleżankę.
Każdy z chłopaków przedstawił się i z nią przywitał, a ona stała jak słup soli co było trochę śmieszne.
Kiedy po dziesięciu minutach wyszliśmy na dwór, ona odciągnęła mnie na bok i spytała.
- Dlaczego mi wcześniej nie powiedziałaś ?
- Bo chciałam ci zrobić niespodziankę - wystawiłam jej język, chociaż nie wiedziałam czy ona jest z tego zadowolona bo miała pokerową twarz, lecz po chwili zaczęła się cieszyć i uwiesiła mi się na szyi.
- Dziękuję ! Jesteś najlepsza ! - zaczęłam się śmiać z tej sytuacji co nie uszło uwadze chłopaków.
I tak oto pojawił się prolog :D
Jak wam się podoba ? Akcja dopiero się rozkręca :P
Zapraszam Was serdecznie do czytania i komentowania ! :)
Zibimada :*
Bohaterowie !
Blanka Herbut - siostra znanego wokalisty zespołu LemON, zaczynająca karierę piosenkarki szalona dziewczyna z milionem pomysłów na minutę. Skończyła studia psychologiczne, wraz z bratem mieszka w Rzeszowie. Zakochana po uszy w siatkówce. Jej ulubionym klubem jest Resovia Rzeszów, kibicuje również Reprezentacji. Interesuje się również filmami, modą i fotografią.
Igor Herbut - wokalista zespołu LemON, starszy brat Blanki. Zawsze się o nią troszczy i martwi. Na pierwszy rzut oka cichy, spokojny i nieśmiały chłopak, ale w gronie przyjaciół szalony i zwariowany. Wraz z siostrą i jej przyjaciółką kibicuje siatkarzom. Interesuje się sportem, filmami i motoryzacją.
Sara Wierzbowska - najlepsza przyjaciółka Blanki, która również kibicuje siatkarzom. Gra w Resovii na pozycji atakującej. Jest dość mocno szalona i nieogarnięta. Skończyła studia fotograficzne co według jej przyjaciół jest wręcz niemożliwe. Jest fanką LemON' a, ale nikt o tym nie wie.
Zbigniew Bartman - atakujący Reprezentacji Polski i nowy nabytek Resovii Rzeszów. Szalony i lubiący imprezy w gronie przyjaciół, a najbardziej Michała Kubiaka, Bartka Kurka i Krzysztofa Ignaczaka. Będący na etapie szukania miłości swojego życia.
Oraz:
Reprezentacja Polski w piłce siatkowej mężczyzn
Zawodnicy Asseco Resovii Rzeszów
Witam Was na trochę poplątanym blogu :D
Od razu informuję, że jest to wytwór szalonej wyobraźni :P Połączenie muzyki i siatkówki :) Dlaczego akurat LemON ? :D Mój ulubiony polski zespół :D
Jest to mój drugi blog :) Oto link do pierwszego: http://uzaleznienie-milosc-pasja.blogspot.com/
Mam nadzieję, że wam się spodoba i jeśli pierwszy raz go odwiedzicie to zastaniecie tutaj na dłużej i zostawicie komentarze, które bardzo motywują do dalszej pracy :)
Zibimada :*
Czy jej życie zmieni się po poznaniu pewnego mężczyzny ?
Igor Herbut - wokalista zespołu LemON, starszy brat Blanki. Zawsze się o nią troszczy i martwi. Na pierwszy rzut oka cichy, spokojny i nieśmiały chłopak, ale w gronie przyjaciół szalony i zwariowany. Wraz z siostrą i jej przyjaciółką kibicuje siatkarzom. Interesuje się sportem, filmami i motoryzacją.
Czy zdobędzie się na odwagę wyznać pewnej dziewczynie swoje uczucia ?
Sara Wierzbowska - najlepsza przyjaciółka Blanki, która również kibicuje siatkarzom. Gra w Resovii na pozycji atakującej. Jest dość mocno szalona i nieogarnięta. Skończyła studia fotograficzne co według jej przyjaciół jest wręcz niemożliwe. Jest fanką LemON' a, ale nikt o tym nie wie.
Czy zdobędzie się na odwagę aby zaufać pewnej osobie ?
Zbigniew Bartman - atakujący Reprezentacji Polski i nowy nabytek Resovii Rzeszów. Szalony i lubiący imprezy w gronie przyjaciół, a najbardziej Michała Kubiaka, Bartka Kurka i Krzysztofa Ignaczaka. Będący na etapie szukania miłości swojego życia.
Czy w końcu znajdzie tą jedyną ?
Oraz:
Reprezentacja Polski w piłce siatkowej mężczyzn
Zawodnicy Asseco Resovii Rzeszów
Witam Was na trochę poplątanym blogu :D
Od razu informuję, że jest to wytwór szalonej wyobraźni :P Połączenie muzyki i siatkówki :) Dlaczego akurat LemON ? :D Mój ulubiony polski zespół :D
Jest to mój drugi blog :) Oto link do pierwszego: http://uzaleznienie-milosc-pasja.blogspot.com/
Mam nadzieję, że wam się spodoba i jeśli pierwszy raz go odwiedzicie to zastaniecie tutaj na dłużej i zostawicie komentarze, które bardzo motywują do dalszej pracy :)
Zibimada :*
Subskrybuj:
Posty (Atom)